Jaka Jest Różnica Między żigolakiem A żigolakiem

Spisu treści:

Jaka Jest Różnica Między żigolakiem A żigolakiem
Jaka Jest Różnica Między żigolakiem A żigolakiem

Wideo: Jaka Jest Różnica Między żigolakiem A żigolakiem

Wideo: Jaka Jest Różnica Między żigolakiem A żigolakiem
Wideo: Charles Bukowski "Para żigolaków" 2024, Marsz
Anonim

Często mężczyzna, który żyje kosztem kobiety, nazywany jest zarówno żigolakiem, jak i żigolakiem. Ale czy to prawda?

Image
Image

Najstarszy zawód

Początkowo w Europie żigolo nazywano mężczyznami, którzy towarzyszyli kobietom, gdy wychodziły na miasto. Ich głównym zadaniem było to, by dama się nie nudziła, a gdyby nagle nie było chętnych na zaproszenie piękności na menueta czy gawota, to pomóc jej w zademonstrowaniu wdzięku podczas tańca ukłonów i ukłonów. Relacje zawodowe nie zawsze ograniczały się wyłącznie do tańca, dlatego z biegiem czasu żigolaki zaczęły nazywać mężczyzn, którzy zapewniali zamożnym kobietom (rzadziej mężczyznom) intymne usługi.

Istnieją więc zapisy, które potwierdzają, że w jednym z pierwszych burdeli, wyposażonym w Petersburgu przez Annę Felker, nazywaną Dresdensha, można było znaleźć nie tylko dziewczyny na każdy gust. Zamężne kobiety również przyjeżdżały do Dresdenshe, chcąc „wybrać innych mężów według swoich upodobań”.

Jeśli do lat trzydziestych miejscem sprzedaży męskiej miłości w Moskwie był Bulwar Nikitskiego, to w Petersburgu - Newski Prospekt i Pasaż. W 1908 r. Dziennikarz Ruadze ze złością stwierdził, że w weekendy z górnej galerii Pasażu lub na lodowisku „ciotki” wyższych warstw wypatrywały żołnierzy, uczniów-uczniów i kadetów. Następnie zapraszają „wybranego” do cukierni lub domu. W tym samym artykule Ruadze pisze, że po zamknięciu Pasażu Phryne i Aspazia (tzw. Męskie prostytutki w Petersburgu na początku XX wieku) jadą do Fontanki. Pozostają „najbiedniejsi i ogołoceni”, a „wyhodowani” udają się do Ogrodu Taurydów.

Styl życia

Alphonse to człowiek, który z różnych powodów trzyma się określonej pozycji życiowej: życie kosztem zamożnej kobiety jest łatwiejsze niż samodzielne zarabianie na życie. To prawda, żigolo opłaca się także za „ciepłe miejsce” - z duchową i intymną bliskością. Umiejętnie tworzy całkowitą iluzję związku.

Jako przykład warto przypomnieć oszałamiającą karierę „głupiego” Platona Zubowa, ostatniego faworyta Katarzyny Wielkiej. Już 10 dni po pierwszym „specjalnym przyjęciu” u cesarzowej został awansowany na pułkownika i osiadł w pałacu. Po 5 latach sąd Mason napisał, że Zubov ze względu na liczbę nagród wyglądał jak sprzedawca sprzętu.

Otwartość i przebiegłość

Intencje żigolo są niezwykle przejrzyste, a każda ze stron „porozumienia” rozumie, za co płaci i co dostaje. Przypomnijmy na przykład burdele kąpielowe, w których sanitariusze za pewną opłatą uzupełnili standardowe usługi nacierania intymnością.

Badanie przeprowadzone przez amerykańską historyk Dana Healy szczegółowo opisuje „Artel of libertines” - społeczność zawodowych homoseksualistów, z której usług pod koniec XIX wieku można było korzystać w rosyjskich łaźniach miejskich. Liczne raporty policyjne dotyczące zatrzymań sanitariuszy, którzy zarabiają dodatkowe pieniądze na prostytucji, przytacza również wenerolog Tarnavsky, który dokładnie przestudiował działalność „Artel”.

Z drugiej strony Alphonse często ukrywa prawdę o swoich intencjach, sprawia, że kobieta zakochuje się w sobie, aby dostać to, czego chce. Żigolo buduje dalszą strategię relacji, nieuchronnie kończących się małżeństwem, na zimnej kalkulacji. Często spotyka kobietę starszą od siebie - zdesperowaną i bojącą się przegapić „ostatnią szansę”.

Miłosne sprawy

Żigolo może jednocześnie mieć związek z kilkoma kobietami, podczas gdy żigolo „przykleja się” do jednej ofiary i tylko jeśli nie dostanie tego, czego chce, przełącza się na następną.

Żigolo nie dąży do zakochania się w partnerze. Wystarczy, żeby pani była zadowolona w swoim towarzystwie, a wypłata wpływała regularnie iw ustalonej wysokości. Z drugiej strony Alphonse podejmuje niesamowite wysiłki, aby rozpalić płomień miłości, ponieważ gdy płonie, łatwiej jest dostać to, czego chcesz.

Jeśli wrócimy do przykładu z Płatonem Zubowem, to według świadectwa współczesnych udało mu się przekonać carę o własnej „przyjemnej mentalności”, ale co ważniejsze, że jest szaleńczo zakochany w 60-letniej kobiecie. który zachował „wszystkie rozkosze młodości”. W ciągu 6 lat cesarzowa, odurzona wzajemnymi uczuciami, wydawała więcej na młodego człowieka niż na Najspokojniejszego księcia Grigorija Potiomkina, który był jednym z jej ulubionych trzy razy dłużej i był potajemnie uważany za jej męża.

Uczciwe ciasto i na wesele

Żigolo nie stawia na pierwszym miejscu udanego małżeństwa. To się uda - cóż, nie - i nie ma procesu. Alphonse robi wszystko, aby związek zakończył się ślubem. Małżeństwo pozwala „zalegalizować” zawartość „lepkiego” i liczyć na niego na dużą wygraną w przypadku rozwodu. Jednak w przypadku żigolo nie ma mowy o odpowiedzi na miłość „ofiary”.

Na myśl przychodzi biografia ministra edukacji publicznej Mikołaja I, hrabiego Siergieja Uvarowa, który poślubił zamożną dziedziczkę, aby poprawić swoją sytuację finansową. Hrabia nie czuł jednak niepokoju wcale do swojej żony, ale do przystojnego mężczyzny, który nie był błyskotliwy - księcia Michaiła Dondukowa-Korsakowa.

Zalecana: