Dlaczego Mężczyźni Dominują Na Stanowiskach Kierowniczych Niż Kobiety

Dlaczego Mężczyźni Dominują Na Stanowiskach Kierowniczych Niż Kobiety
Dlaczego Mężczyźni Dominują Na Stanowiskach Kierowniczych Niż Kobiety

Wideo: Dlaczego Mężczyźni Dominują Na Stanowiskach Kierowniczych Niż Kobiety

Wideo: Dlaczego Mężczyźni Dominują Na Stanowiskach Kierowniczych Niż Kobiety
Wideo: Męskość i kobiecość - czy możliwa jest zamiana ról w związku? Silne kobiety i słabi mężczyźni. 2024, Marsz
Anonim

Z punktu widzenia historii ludzkości równość kobiet jest nowym zjawiskiem. W Rosji kobiety otrzymały prawo głosu w 1918 r., W Stanach Zjednoczonych w 1920 r., W Hiszpanii w 1931 r., We Francji dopiero w 1944 r., Aw Szwajcarii prawa kobiet w ogóle zalegalizowano dopiero w 1971 r. Jak na taki okres osiągnięcia kobiet są bardzo imponujące.

Obecnie kobietom udało się konkurować z mężczyznami, zaczęły zarabiać wystarczająco dużo, aby utrzymać siebie i swoje dzieci. Dziś kobiety są lepiej wykształcone niż mężczyźni: ich udział wśród absolwentów wyższych uczelni jest wyższy, ich poziom wiedzy przewyższa poziom wiedzy mężczyzn. Na najniższych stanowiskach kierowniczych z powodzeniem konkurują z mężczyznami: wśród menedżerów liniowych 40% to kobiety. Wtedy przepływ słabnie: na poziomie wiceprezesów jest ich już tylko 24%, na najwyższej władzy wykonawczej - tylko 19%. Tylko nieliczni trafiają na szczyt, w największych firmach udział kobiet na najwyższych stanowiskach wynosi około 5%.

Możemy nawet nie patrzeć na wyniki badań socjologicznych, których celem było zbadanie stosunku liczby mężczyzn i kobiet na stanowiskach kierowniczych, aby z całą pewnością stwierdzić, że w polityce i biznesie nadal dominują mężczyźni.

Co zatem powstrzymuje dziś kobiety przed wspinaniem się po szczeblach kariery?

1. Różnice biologiczne między mężczyznami i kobietami.

Steven Goldberg w książce The Inevitability of Patriarchy argumentuje, że nierówność nie wynika z celowego pragnienia pozostawienia kobiet na niższej pozycji, ale z biologicznych różnic. Kobiety nie są niższe ani wyższe od mężczyzn, są po prostu inne, ale to właśnie te różnice doprowadziły do intronizacji patriarchatu. System hormonalny mężczyzny, zgodnie z prawem prawdopodobieństwa, daje mu przewagę w tych sytuacjach życia społecznego, w których agresywne zachowanie prowadzi do sukcesu. „Hormony determinują zachowania społeczne … Im wyższy poziom władzy i prestiżu, tym wyższy odsetek mężczyzn w dowolnej dziedzinie: polityce, ekonomii, działalności zawodowej lub religijnej”

My kobiety jesteśmy uzależnieni od funkcjonowania naszego układu hormonalnego, którego zmiany prowadzą do pojawienia się szeregu objawów psychologicznych i psychosomatycznych: zwiększonej wrażliwości emocjonalnej, płaczliwości, depresji, dezorientacji, splątania, braku koncentracji, drażliwości, bólu głowy, zawrotów głowy, palpitacje serca. Czasami kobiety stają się nietolerancyjne, niespokojne i popadają w hipochondrię, spada samoocena. Co to za kariera ?!

Mężczyźni nie mają takich problemów, ponieważ poziom testosteronu spada bardzo powoli i stopniowo, dzięki czemu wyglądają na pewnych siebie, rzetelnych, stabilnych i przewidywalnych, co daje im przewagę, gdy są mianowani na stanowiska przywódcze.

2. Transformacja roli kobiet w społeczeństwie.

Przejdźmy do historii, kiedy wielopokoleniowa rodzina mieszkała w tym samym domu i wszyscy, zarówno mężczyźni, jak i kobiety, pracowali dla wspólnego dobra. Mężczyźni byli zatrudniani w rolnictwie, a kobiety w produkcji domowej i odgrywali bardzo cenną i niezbędną rolę ekonomiczną. Przędzili przędzę, tkali tkaniny, szyli ubrania, gotowali żywność, pomagali uprawiać ziemię, opiekowali się zwierzętami domowymi i wychowywali dzieci.

W wyniku rewolucji przemysłowej ludność skoncentrowała się w dużych miastach, a dom przestał być jednostką produkcyjną, zaczęto wykorzystywać pracę jednostek, a nie całej rodziny. Dobra konsumpcyjne były już produkowane poza domem, dopiero produkcję dóbr i usług, które można było sprzedać (wymienić na pieniądze), zaczęto uważać za prawdziwą pracę. Od tego czasu praca wykonywana przez kobiety w domu i narodziny dzieci straciły na wartości ekonomicznej.

Ponadto postęp naukowo-techniczny ułatwiał pracę domową i dawał kobietom więcej wolnego czasu, skutecznie pozbawiając je pola aktywności. W efekcie kobiety straciły swój „status”, zamieniły się w gospodynie domowe, a zawód ten nie był doceniany, nie dawał satysfakcji iz reguły powodował wielką frustrację.

Owoce pracy domowej są krótkotrwałe, to samo powtarza się każdego dnia. Praca gospodyni nie jest płatna, co uniemożliwia ocenę jej wkładu w życie społeczne. Kobieta z powodu materialnej zależności od mężczyzny czuje się upokorzona, wydaje jej się, że nie jest brana pod uwagę.

Macierzyństwo zawsze było uważane za okazję do urzeczywistnienia się kobiety. A teraz jest tak wyidealizowany i prestiżowy z punktu widzenia społeczeństwa, że spełniając tę funkcję, kobieta może czuć się pełna i kobieca. Ponadto samo rozumienie macierzyństwa zmieniło się z biegiem czasu. Dziś koncepcja dobrej matki różni się od tego, czym była kiedyś. Obecnie rola matki jest jasno określona i cieszy się dużym prestiżem społecznym.

Ale kobiety nie można ograniczyć tylko do macierzyństwa, ma ona inne możliwości realizacji siebie. Nikt od dawna nie polował na mamuty, a fantomowa rola „strażnika jaskiniowego paleniska” jest głęboko zakorzeniona w masowej podświadomości i nadal sabotuje rozwój kobiet.

Co dziwne, uprzemysłowienie społeczeństwa dramatycznie wpłynęło na życie kobiety, czyniąc ją słabą, bezbronną, niedocenianą, zagubioną, pozbawioną pojęcia, jak się odnaleźć.

3. Brak motywacji.

Innym ważnym czynnikiem jest brak motywacji wśród kobiet do dalszego awansu zawodowego.

Dla mężczyzn władza i status odgrywają dużą rolę. W przypadku kobiet jest inaczej.

Praca na samej górze nie jest już tak interesująca, gdy kompetencje menedżerskie są maksymalnie rozwinięte, a po pewnym progu człowiek nie reaguje już tak łatwo na bodźce materialne. Wiele kobiet, osiągając wysokie osiągnięcia w swojej karierze, nieoczekiwanie opuszcza wyścig: albo wchodzi do własnej firmy, albo zmienia zawód, zwłaszcza po ogłoszeniu dekretu, gdy pojawiają się nowe znaczenia.

W jednym z badań 59% kobiet odnoszących sukcesy przyznało, że nie dąży do awansu na najwyższe kierownictwo, większość kobiet uważa dalszy awans dla siebie za całkiem osiągalny, ale niezbyt pożądany.

Znam kobiety, które celowo utrudniają karierę i ukrywają przed mężami sukces w pracy, aby utrzymać rodzinę razem, ponieważ wiele z nas wciąż ma w głowach silny i potężny stereotyp, że „kobieta jest strażniczką rodzinnego ogniska. a człowiek jest żywicielem rodziny”. Rodzina była budowana na tej zasadzie od wieków. Takie rzeczy nie mogą zostać zniesione przez prawo. Pamiętasz cierpienie Goszy z filmu „Moskwa nie wierzy we łzy”, kiedy dowiedział się, że kobieta, którą kochał, ma wyższy status społeczny od niego ?! Ten sam „podwójny ładunek” jest najważniejszym hamulcem kariery kobiety. Od kobiety nadal oczekuje się roli „matki i opiekuna ogniska domowego” lub przynajmniej tego, że odniesie sukces na dwóch frontach naraz: w rodzinie i w pracy. W każdym razie trudno jest znaleźć kobietę biznesu, która nie czułaby się winna wobec własnych dzieci z powodu stałego zatrudnienia.

Kobieta ma ukryte ciągłe zwątpienie w siebie, zawsze szuka aprobaty innych, wydaje jej się, że wszyscy w nią wątpią. Musi nieustannie „coś udowadniać”: że może być dobrą żoną, dobrą matką, że doskonale poradzi sobie w tej czy innej pracy, że ma dość odpowiedzialności.

Z drugiej strony mężczyźni z łatwością odnajdują równowagę między pracą, rodziną, dziećmi i czasem wolnym.

Kobiety zwykle skupiają się na jednej rzeczy, a to staje się dla nich fiksacją psychiczną. Wygląd, uznanie społeczne, dom, szalone poszukiwanie „idealnego mężczyzny” - to wszystko te maniakalne cele, które naruszają ich równowagę emocjonalną i nie pozwalają na zrobienie czegoś ważniejszego i bardziej znaczącego dla ich rozwoju.

Co robić?

Jednym z rozwiązań jest wprowadzenie kwot płciowych w zarządzaniu.

Mieszany skład kierownictwa ma sens nie dlatego, że kobiety „nie są gorsze” od mężczyzn, ale dlatego, że są inne. Męskość i kobiecość uzupełniają się nawzajem. W każdym komitecie zarządzającym lepiej mieć przewoźników obu cech. Jeśli chcesz sprawdzić wpływ obecności kobiet na zysk i wartość firmy - nie mamy innego narzędzia jak kwoty. Udowodniono, że jeśli liczebność jakiejkolwiek grupy ludzi jest mniejsza niż 25%, to jest ona zawsze dyskryminowana przez większość. Więc jedna lub dwie kobiety nie zrobią różnicy. Oczywiście nie musisz popadać w skrajności i narzucać limitów zespołom deweloperskim, ale jeśli chodzi o zarządzanie, nie jest to taki zły pomysł.

Tylko równość praw z mężczyznami może być chroniona przez prawo. Ale żadne prawo, żadne rozporządzenie państwowe lub organizacja międzynarodowa nie może zezwalać ani zabraniać indywidualnego rozwoju kobiety.

Samorealizacja wymaga od kobiety chęci i determinacji, a także jasnego zrozumienia mechanizmów psychologicznych i społecznych, które utrzymują kobiety w stanie podporządkowania. Wszystko, co musisz zrobić, to osiągnąć psychologiczną autonomię i rozwinąć swój własny potencjał.

Elena Evgrafova, była redaktor naczelna Harvard Business Review - Rosja, wypowiedziała się na ten temat dobrze: „Zresztą nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, jak radzić sobie z brakiem kobiet na stanowiskach kierowniczych. Możesz wprowadzić kwoty, możesz zostawić wszystko bez zmian i poczekać, aż społeczeństwo dojrzeje. Możesz zrobić coś pomiędzy, co widzimy w większości firm. W końcu kobiety, które chcą dostać się na sam szczyt w taki czy inny sposób, idą na swoje. Reszta tak naprawdę tego nie potrzebuje - nikt się nie obrazi”.

Zdjęcie: Pixabay

Zalecana: