Modelka i prezenterka Anna Kalashnikova powiedziała fanom, że wychodzi za mąż. Otrzymała propozycję małżeństwa od swojej wybranej podczas wakacji w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. To tam kochankowie świętowali Nowy Rok i rocznicę ich związku.
Według Anny Iwan oświadczył się jej zupełnie nieoczekiwanie. Kałasznikowa natychmiast się zgodziła i zauważyła, że jest bardzo szczęśliwa. Anna czekała na ofertę, ale nie przypuszczała, że stanie się to tak szybko, zwłaszcza że rok 2020 był dla wszystkich bardzo trudny. Kochankowie już zaczęli przygotowywać się do ślubu.
„Chciałabym wybrać się na wielki spacer po Moskwie z przyjaciółmi i współpracownikami, zaprosić kolegów artystów, urządzić ucztę na całym świecie, aby długo rozmawiali o naszym ślubie, a potem pojechać razem do luksusowego kurortu i spędzić czas sam na sam bez zamieszania i pośpiechu, bo organizacja wesela i tak będzie kosztować nas oboje komórki nerwowe”- powiedziała Anna z dziennikarzami.
Kałasznikowa poruszyła również temat macierzyństwa. Ona i Ivan marzą o dużej rodzinie i chcą mieć kilkoro dzieci, ale Anna przekonuje swojego przyszłego męża, by skorzystał z usług zastępczej matki.
„Próbuję przekonać Wanię do zastąpienia macierzyństwa zastępczego, ale on nadal w to wątpi, chce, żeby wszystko było naturalne” - powiedziała Kałasznikowa w wywiadzie dla WomanHit.