66-letni Lyubov Uspenskaya powiedział, że jej mąż Aleksander Plaksin, który od dawna mieszka w Stanach Zjednoczonych, istnieje na jej koszt. Według artystki ona i jej mąż nie mieszkali razem od wielu lat, ale oficjalnie nie sformalizowali rozwodu. Teraz artystka żałuje, że kiedyś nie zawarła umowy małżeńskiej, ponieważ według piosenkarki jej mąż używał jej przez długi czas.
Teraz Ouspenskaya chce oficjalnie rozwieść się z mężem, ale postępowanie rozwodowe pociągnie za sobą podział majątku, a to w ogóle nie pasuje do artysty. Jest oburzona, że Plaksin tak długo mieszkał jej kosztem, a teraz chce również podzielić majątek, zgodnie z programem „Nie uwierzysz!”. na NTV
„Gdybym była mądrzejsza, zawarłabym w odpowiednim czasie umowę małżeńską z mężem. Używał mnie przez 30 lat. Żył moim kosztem, a teraz chce się wszystkim podzielić”- oburza się Uspenskaya.
Główna walka małżonków toczy się o amerykańskie mieszkanie Ljubowa Uspienskaja o wartości miliona dolarów, a także rezydencję za 150 milionów rubli w regionie moskiewskim.