Czarnoksiężnik Artem Besov wyraził opinię, że młoda wdowa po reżyserze Borisie Grachevskim Ekaterinie Belotserovskaya popełniła błąd na pogrzebie męża, pisze dziennik Dni.ru.
Boris Grachevsky, twórca kroniki filmowej dla dzieci Yeralash, zmarł 14 stycznia w wieku 72 lat. Ciało scenarzysty nie poradziło sobie z nową infekcją koronawirusem. Pogrzeb Graczewskiego odbył się wczoraj, 17 stycznia, na cmentarzu Troekurovsky.
Na ceremonii pożegnania w stołecznym Domu Kina wzięła udział niepocieszona wdowa po Graczewskim, Ekaterina Belotserovskaya. Kiedy trumna została wyniesiona z budynku, nastąpił zaczep - przed trumną szła wdowa, a to bardzo zły omen. Tę opinię wyraził czarownik Artem Besov.
„Szereg kłopotów może przydarzyć się osobie idącej przed trumną, a ponadto przedwczesna śmierć” - mówi czarownik.
Widząc zmarłego w ostatniej podróży, krewni powinni iść za trumnę, aby nie przyciągać kłopotów do ich życia. Uważa się również, że karawanu nie można wyprzedzić na drodze. W przeciwnym razie istnieje ryzyko zarobienia kłopotów i choroby.
Na ceremonii pożegnalnej z Grachevskim zebrali się jego krewni, koledzy i fani. Prezenter telewizyjny Leonid Yakubovich, aktor Emmanuil Vitorgan, piosenkarz Bedros Kirkorov i inni pojawili się w House of Cinema.