The Telegraph (Wielka Brytania): „Seks Na Pełnym żołądku” - Prawda O Seksie Po Kolacji

The Telegraph (Wielka Brytania): „Seks Na Pełnym żołądku” - Prawda O Seksie Po Kolacji
The Telegraph (Wielka Brytania): „Seks Na Pełnym żołądku” - Prawda O Seksie Po Kolacji

Wideo: The Telegraph (Wielka Brytania): „Seks Na Pełnym żołądku” - Prawda O Seksie Po Kolacji

Wideo: The Telegraph (Wielka Brytania): „Seks Na Pełnym żołądku” - Prawda O Seksie Po Kolacji
Wideo: Undercover investigation exposes implant scandal 2024, Marsz
Anonim

Pisarz Kazzy David ujawnia tajemnicę związku między seksem a jedzeniem, a Rebecca Reed siada na krześle.

W moim życiu najlepsze rady zawsze dawały mi na przyjęciach starsze pijane kobiety. Przypomniał mi o tym dzisiaj artykuł opublikowany w The Cut na temat zjawiska, które autorka nazywa „zbyt pełnym na seks”. Nie trzeba dodawać, że artykuł stał się bardzo popularny.

W tym artykule Kazzy David (córka Larry'ego) szczegółowo opisuje związek między seksem a jedzeniem. W szczególności twierdzi, że po obfitej kolacji, zwykle w restauracji, nie ma ochoty na seks. „Oczywiście kobieta może jeść, a potem uprawiać seks, ale nie będzie mogła dużo jeść” - pisze. Opowiadając historię, kiedy musiała wyznać facetowi, że będzie musiała wybierać między deserem a sobą, autorka po prostu mówi: „Jeśli zjem lody, nie będę miał dość seksu”.

Przypomniała mi się rada, której udzieliła mi w 2009 roku ekstrawagancka kobieta w kolczykach z chwostami. „Pamiętaj”, powiedziała mi, „zawsze musisz załatwić interesy przed obiadem, a nie po”.

W tym czasie po prostu to zmyłem. Byłem aktywnym nastolatkiem, którego eufemistycznie można by nazwać „amatorem”. Uprawiałam seks przed obiadem, po obiedzie, a czasem na czas, w zależności od instytucji. Kiedy podrosłem i stałem się bardziej świadomy, a moje ciało nie tolerowało już pretensjonalnego jedzenia tak przychylnie, nagle odkryłem, że restauracje są wrogami stosunku.

Koncepcja rezygnacji kobiety z jedzenia na rzecz seksu nie jest wcale nowa. Bohaterki Jilly Cooper również jadły tylko grejpfruty i tosty, kiedy spały z nowym mężczyzną. To jest dokładna obserwacja. Często opowiadam nowym znajomym historię wyjścia na kolację z parą, z którą byłem nowy. Podali mi tak ostre curry, że prawie się rozpłakałem, a potem spałem z nimi z grzeczności. Ludzie prawie zawsze pytają mnie: „Po co podawać curry przed trójkątem?”

W pewnym momencie historii ktoś nagle zdecydował, że romantyczny wieczór powinien składać się z kameralnej kolacji przy świecach z francuskimi kelnerami i dwóch i pół tysiąca kalorii smażonego jedzenia na oleju. A teraz, po wypiciu crème brulee filiżanką espresso i wypiciu kieliszka wina, warto byłoby usiąść na środku ogromnego łóżka i poczekać, aż proces trawienia jedzenia przyniesie przynajmniej trochę ulgi, ale Nie. Sugeruje się, abyś zdjął ubranie i pozwolił komuś zmiażdżyć cię z niemałą masą ciała.

Ta perspektywa nie zawsze jest atrakcyjna. Nie ma nic złego w poczuciu, że można odmówić seksu, ale bardzo często celem takich romantycznych kolacji jest po prostu bycie razem w łóżku. W przeciwnym razie zapłaciłbyś po prostu 21,95 funta za kurczaka w winie, który mógłby być zrobiony w domu.

Faktycznie, Francuzi bardzo dobrze rozumieją, o czym mówię. Ich koncepcja „cinq à sept” oznaczająca „czas na seks pozamałżeński” polega właśnie na tym, że o wszystkich sprawach należy decydować między godziną piątą a siódmą, po pracy i przed, co najważniejsze, kolacją.

Nie jestem zagorzałym przeciwnikiem „seksu z pełnym żołądkiem”. Rzadko się to zdarza, ale można to postrzegać jako rodzaj królewskiej rozrywki w stylu Tudorów. Uczucia są zawsze nadmierne, jakbyś doświadczył wszystkich radości życia na raz. Przyjemność najprawdopodobniej nie będzie jasna, ale raczej radosna aprobata na koniec romantycznej nocy. Co gorsza, seks może być postrzegany jako zobowiązanie, ponieważ spędziłeś już tyle czasu i pieniędzy.

Dla wielu par, zwłaszcza tych, które walczą o zdobycie czasu na obiad, randki powinny pomóc rozpalić iskrę, która została ugaszona przez pracę, dzieci lub po prostu małżeństwo podczas pandemii.

W takim razie seks jest słoniem w pokoju. To oczekiwanie, czwarty rok, który może być rozczarowujący. Każda chwila poświęcona menu odrywasz się od czasu w łóżku. Nie ma nic mniej seksownego niż presja.

Seks przed obiadem ma swój własny połysk. Nie będziesz miał innej szansy, by poczuć się jak bohaterka filmu Hitchcocka, niż moment, w którym twój partner zobaczy, jak nakładasz makijaż i oświadczy, że cię pragnie. Teraz. Nie chcę wchodzić w sferę złego erotyzmu, ale jest coś cudownie zadowolonego z przyjścia do restauracji po położeniu się w łóżku. Będziesz mógł spokojnie cieszyć się obiadem i rozmową, nie będziesz obciążony milczącą wiedzą: jeśli wieczór nie skończy się w łóżku, pójdzie na marne.

Nie będzie presji, po prostu ciesz się sznyclem.

Zalecana: